Ocalona Atlanyda 2c5i6i
177 Kč
,,Od dziesięciu mniej więcej lat Pani Zo. ma swojego Gołębia. Choć może raczej to Goląb ją ma. Ktoregoś dnia przysiadł na zewnętrznym, blaszanm parapecie jej położonego na dziesiątym piętrze mieszkania. Nazajutrz Gołąb pojawił się o tej samej porze, a otem owtarzał o sie to dzień w dzień. Kiedy opowiadała o tym Mi., ta wyraziła przypuszczenie, że to może nie zwykły gołąb - ptak, lecz dusza męża Pani Zo. Byli małżeństwem idealnym. Ukończyli te same studia, pracowali razem w tym samym zawodzie, razem wykonywali wiele prac i je wystawiali, czytali te same książki, słuchali tej samej muzyki, tańczyli wyłącznie ze sobą. Znajomi i przyjaciele zwykle ich imiona wymieniali razem, jakby chodziło o tę samą istotę. Gdy He., mąż Pani Zo., po krotkiej i dramatycznej chorobie zmarł przedwcześnie tego samego dnia co mąż Mi., kobiety zbliżyły się do siebie. Wspólnie spędzily pierwsze samotne Boże Narodzenie, a potem obchodziły kolejne rocznice śmierci mężów. Zaczęły się coraz częściej spotykać bez okazji. Aby uporać się z rozpaczą i załobą, Mi, pisała książki, zaś Zo. tworzyła cykle grafik, które nazwała Medytacjami. Głównym motywem pierwszego cyklu były kolumny. Wyrastające prosto z ziemi do nieba, ale gdzieś po drodze albo do gory potrzaskane. Pozbawione kapitelu lub fundamentu. Czarne kreski odcinały się boleśnie do okrutnego, białego tła. Cykl drugi zawierał różne warianty czarnych abstrakcyjnych kresek na niebieskim tle. Milczenie zakrzepłej czerni na nieludziej bieli ustąpiło wpogodzonemu błękitowi. Przy trzecim cyklu Mi. przestała się już bać o Zo. Eksplodował on gwałtowną purpurą zderzoną z nasconą czernią. Ogniste płomienie pochłaniały i triumfowały nad martwotą. Gołąb przyfrunął na parapet właśnie wtedy. Wszyscy znajomi namawiali Zo. żeby mu nadała jakieś imię, w końcu to długoletni znajomy. Ona jednak stanowczo odmawiała:
- Wiem na pewno, że ten gołąb, to Gołąb. I on to wie.
W mówieniu nie widać różicy między malymi a wielkimi literami. Ale Mi. Ją słyszała i rozumiała.\'
Autor: | Mizińska Jadwiga |
Nakladatel: | UMCS |
ISBN: | 9788322790908 |
Rok vydání: | 2018 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 162 |
-
Mizińska Jadwiga 239 Kč Do košíku 4f3i3c
-
Mizińska Jadwiga 177 Kč Do košíku 3p4140
-
Polit Krzysztof 199 Kč Do košíku 81p1s
-
Ułanek Małgorzata 199 Kč Do košíku 52d2r
-
Niemirowski Wieńczysław 227 Kč Do košíku i55j
-
Wojtanowicz Józef 182 Kč 222Kč Do košíku 2i36
-
Anna Granat 182 Kč 222Kč Do košíku 71z4x
-
Stępnik Krzysztof 227 Kč Do košíku 4z2y2f
-
Kossakowski Michał Stanisław 289 Kč Do košíku 2p4s1j
-
Zuzana Ziomecka 172 Kč 210Kč Do košíku 526l6h
-
Damian Ziaja (red.), Mariola Sznapka(red) , Bogdan Koczy (red.) 172 Kč 210Kč Do košíku 4k415o
-
red. Stanisława Niebrzegowska-Bartmińska, Dorota 202 Kč 247Kč Do košíku 7037
-
Jerzy Bartmiński 162 Kč 198Kč Do košíku 4a2l2l
-
227 Kč Do košíku 6u6r4o
-
Wojtak Maria 252 Kč Do košíku 1l1k46
-
Ewa Maj 192 Kč 235Kč Do košíku 3s5z21